szczelo szczelo
127
BLOG

ZAIKS – temat dla dziennikarzy śledczych

szczelo szczelo Gospodarka Obserwuj notkę 20

Pokojarzyłem ostatnio dwa fakty: wtopę ZAIKSu z transakcjami na rynku forex i projektem ustawy o ‘parytecie’ dla polskich piosenek nadawanych w radiu między 6 a 23 (75%).

Najpierw krócuitko o wtopie na rynkach walutowych (link). W 2006 roku ZAIKS postanowił zainwestować wpływy (kapitał?) z tantiem w dolary. Na rynku OTC (over-the-counter, czyli po prostu bezpośrednio od instytucji finansowej, w tym przypadku Pekao SA) kupił ok. 60 mln dolarów (depozyty dolarowe były wyżej oprocentowane niż złotówkowe) i jednocześnie postanowił pospekulować na wzrost wartości dolara. Jeżeli wierzyć wypowiedziom szefów ZAIKSu to ich rozumowanie wyglądało mniej więcej w ten sposób: do władzy doszła koalicja PIS-LRP-SO, co doprowadzi do gwałtownego pogorszenia się stanu finansów publicznych, co z kolei doprowadzi do spadku wartości złotego (a zatem wzrostu wartości dolara) i można na tym zarobić. I dodatkowo na wyższym oprocentowaniu lokaty dolarowej.

ZAIKS postanowił się także zabezpieczyć na wypadek niekorzystnego ruchu cen (spadku wartosci dolara). Problem w tym, że zrobili to dość nieudolnie. Wystawili pokaźną ilość opcji call inkasując jednocześnie premie opcyjną. Czy Pekao znalazło oddzielnego inwestora, który chciałby takową opcję nabyć, czy nabyło ją samo pozostaje tajemnicą. Ważne jest, że rynek negocjacji dwustronnych (do tego się w zasadzie sprowadza OTC) wymaga dobrej znajomości tematu od obydwu stron (nie istnieje, tak jak na np. scentralizowanej giełdzie) arbitraż, który mógłby wyrugować z rynku niekorzystne kontrakty (upraszczając). ZAIKS pojęcia nie miał o temacie żadnego. Mogli zatem wtopić na dwóch płaszczyznach: ilościowej i jakościowej.

Czy wtopili na ilościowej, tego się nie dowiemy ponieważ dostępne informacje nie pozwalają stwierdzić, czy wyliczona w 2006 roku premia opcyjna była „sprawiedliwa” biorąc pod uwagę m.in. zmienność i trend kursu USD-PLN.

Natomiast oczywistym jest, że popełnili kardynalny błąd jakościowy, który powinien był wykryć każdy kto przeczytał wprowadzający rodział z jakiejkolwiek sensownej ksiązki o rynkach opcyjnych, bądź od biedy nawet artykuł na angielskiej wikipedii. Sprzedając opcję call, ZAIKS zabezpieczył się przed spadkiem wartości dolara tylko do wysokości premii opcyjnej. Mocniejsze negatywne wachnięcie kursu ciągle generowało straty. Natomiast w przypadku wzrostu wartości dolara (a na to podobno spekulował ZAIKS) całą smietankę, pomniejszoną o premię opcyjną, inkasował bank. ZAIKS powinien był kupować opcje put. Wtedy co prawda musiałby ponieść początkowe koszty, ale w wypadku spadku dolara byłby w pełni zabezpieczony, a w wypadku wzrostu skasowałby cały zysk. (Tutaj ciekawy temat dla ekonomii behawioralnej: przykładanie relatywnie większej wagi do natychmiastowych kosztów, które trzeba pokryć „z kieszeni” niż do kosztów alternatywnych odłożonych w czasie).

Reasumując, wtopili kasę i dali się wydudkać. A cała sprawa wypłynęła w lutym tego roku.

 

A 17 maja „RP” (link) informuje o projekcie parytetów dla polskich piosenek w radiu. Zakładamy, że jeżeli Ministerstwo domaga się parytetu to nie po to aby zmniejszyć ilość polskich piosenek w radiu. Co oznacza zwiększenie ilości piosenek w radiu? Tak, zgadliście Szanowni Państwo – wzrost wpływów z tantiem dla ZAIKSu.

Prawda, że śmierdzi korupcją i kupowaniem ustaw? Oczywiście, może być tak, że rząd po prostu postradał zmysły albo uznał, że główną bolączką Polski jest niedostateczna ilość polskości w radiu. Ale dlaczego mam wrażenie, że ktoś probuje sobie zrekompensować straty? W każdym razie dziennikarze śledczy mogli by powęszyć – kto projekt stworzył? Kto przy nim pracował? Czy te osoby mają jakieś powiązania z ZAIKSem? Chyba ciekawy temat.
szczelo
O mnie szczelo

... w tym także do siebie, jak mi ktoś udowodni, że bredzę. Kącik złotych myśli: Kapitalizm (łac. wyzysk człowieka przez człowieka) – ustrój polityczny, panuje na szeroko pojętym Zachodzie. Główną metodą sprawowania władzy przez kraje kapitalistyczne jest propaganda. W skrócie, zjawisko to wygląda tak: twój diler jest zadowolony, bo wziąłeś od niego palenie, dostał siano i cieszy mordę, ty jesteś zadowolony, bo masz palenie za free z prowizji, ja jestem zadowolony, bo załatwiłem kumplom stuff, oni są zadowoleni, bo maja dobry stuff. I tu wychodzi ciekawe zjawisko. Ci wszyscy ludzie są szczęśliwi, bo dzięki paleniu mają dobre humory. A jeśli oni mają dobry humor, to ich domownicy też mają dobry humor, jeśli ich domownicy mają dobry humor, to ich psy też mają dobry humor, jeśli ich psy mają dobry humor, to psy ich sąsiadów mają dobry humor, jeśli psy ich sąsiadów mają dobry humor, to ich sąsiedzi mają dobry humor i tak dalej bez końca. Wszyscy są szczęśliwi dzięki załatwianiu palenia. I to właśnie w kontekście ekonomiczno-socjologicznym jest kapitalizm. Socjalizm – ustrój polityczny bohatersko walczący z problemami w innych ustrojach niewystępującymi. Cuda socjalizmu * Nie ma bezrobocia, ale nikt nie pracuje. * Nikt nie pracuje, a wszyscy otrzymują wynagrodzenie. * Wszyscy otrzymują wynagrodzenie, ale nic nie można za to kupić. * Nic nie można kupić, ale wszyscy mają wszystko. * Wszyscy mają wszystko, ale wszyscy są też niezadowoleni. * Wszyscy są niezadowoleni, ale podczas wyborów głosują za tym ustrojem. Współczesny socjalista charakteryzuje się tym, że ma telefon komórkowy, karty kredytowe, konto w banku, jeździ zagranicznym autem i korzysta z Windowsa. Socjaliści zrzeszają się w tzw. robotniczych partiach, w których nie ma robotników. Liberał – perfidny, zapluty karzeł reakcji, odpowiedzialny za wszelakie zło, bezrobocie, plamy na Słońcu i brak smalcu w sklepie. Często opowiada farmazony o wolnym rynku i zemście szatana – kapitalizmie. Niektórzy widzieli jak zjada dzieci i współżyje z 7 krasnoludkami.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka